Spóźniona

Tomasz Jastrun

Spóźniona

Długo czekałem - zmieniałem koszule
I twarz w nieprzychylnym lustrze

W końcu przyszła
Punktualnie spóźniona
Chciałem zajrzeć jej w oczy - umknęły

Byłem tak blisko
Że słyszałem jej serce
I szelest włosów

Spojrzała z lękiem gdy nieostrożny
Złamałem milczenie
Słowa się potoczyły kamieniem

I nagle - sam nie wiem kiedy
Schwytałem motyla który drgnął
Pięcioma chłodnymi palcami

Inne teksty autora

Tomasz Jastrun
Tomasz Jastrun
Tomasz Jastrun
Tomasz Jastrun
Tomasz Jastrun