Literatura

Do Pięści (wiersz klasyka)

Zbigniew Herbert

Do Pięści

 

Pięć palców co po strunach chodzą
zegną się jak żelazo w ogniu
w owoc granatu martwy splot

i dziesięć palców pazie pieszczot
uklękną zedrą czuły jedwab
i umrą jak umiera liść

tysiące palców kwiatów dłoni
otwartą przyjaźń ziarno ważą
i dnia długiego snują kokon

wtedy przychodzi wielki rządca
mąci się nitka przyjaźń plącze
i pustych słów makówka dzwoni

potem zakrzepła krew w sztandarach
i palców węzeł ponad głową
taki sam węzeł w mózgu pięść


przysłano: 5 marca 2010

Zbigniew Herbert

Inne teksty autora

Przesłuchanie anioła
Zbigniew Herbert
Przesłanie Pana Cogito
Zbigniew Herbert
Węzeł
Zbigniew Herbert
Przedmioty
Zbigniew Herbert
Apollo i Marsjasz
Zbigniew Herbert
Piekło
Zbigniew Herbert
Kura
Zbigniew Herbert
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca