SIOSTRA
Dzięki nieznacznej różnicy wieku zażyłościom dziecinnym
wspólna kąpiel tajemnicy puszystych włosów i miękkiej skóry
mały Cogito odkrył - że mógł być siostrą
(było to tak proste jak zamienienie miejsca przy stole
gdy rodzice wyszli i babka pozwalała na wszystko)
a ona właścicielką jego imienia łuku męskiego roweru ba nosa
na szczęście nosy mieli różne brak podobieństwa fizycznego
pozwolił uniknąć dramatycznych konsekwencji
skończyło się na dotyku dotyk się nie otworzył
i młody Cogito pozostał w granicach swojej skóry
ziarno wątpliwości podważenie principium individuations
tkwiło wszakże głęboko i pewnego popołudnia
trzynastoletni Cogito ujrzawszy na ulicy Legionów
dorożkarza
poczuł się nim tak dokładnie
że wysypały mu się rude wąsy
a rękę sparzył zimny bat