te chłopaki naprawdę maja klasę
powinno się zamieniać w królów
staruszków
którzy skręcają papierosy
w pokojach tak małych
ze rozpoznaje się
pojedynczy cień;
dla nich
wszystko odeszło
jak światło pod
drzwiami
mimo to
rozpoznają i
znoszą te pustkę;
okpieni i pobici do
cna
czekają na śmierć
z umiarkowana cierpliwością
matki uczącej dziecko
jeść;
dla nich wszystko
odeszło
jak róża w gębie
wieprza
na pewno właśnie tak
wyglądały
płonące miasta.
ale te chłopaki
trzęsą się z miłości
jak śmieciarki
i jak Lorca
podnoszą się
z ziemi
z jeszcze jednym wierszem,
powstają ja
Łazarz aby
oglądać
jeszcze żywe kobiety
a potem
spić się
schlać się
aż wszystko
tak smutno
rozpadnie się
jeszcze raz.