Okna

Konstandinos Kawafis

W ciemnych pokojach, w których moje dni mozolne
przeżywam, ciągle chodzą od ściany do ściany,
 próbując znaleźć okna. To będzie pociecha,
kiedy choć jedno okno wreszcie sią otworzy.
Lecz żadnych okien nie ma albo ich nie umiem
znaleźć. I może lepiej, że ich nie znajduję.
Może światło okaże sią nową tyranią.
Któż to wie, jakie rzeczy nieznane odsłoni.

Inne teksty autora

Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis
Konstandinos Kawafis