do jednej w raju

Edgar Allan Poe


Do jednej w raju

Byłaś mi wszystkim, o miłości moja,
Za czym duch tęskni jakby za mirażem,
Czarowną wyspa, o miłości moja,
I żywej wody źródłem i ołtarzem,
Który sam Pan Bóg w żywe kwiaty stroi
I wszystkie kwiaty owe były -- moje!

O śnie, zbyt cudny, abyś trwać mógł dłużej,
Świetlana nadziejo, obrazie anioła,
Coś po to błysnął, aby zniknąć w burzy...
Naprzód! Głos jakiś ku Jutru mnie woła,
Lecz duch mój w przystań, co się wiecznie chmurzy,
Wciąż zapatrzony -- na Przeszłości czoła,
Bezsilny krąży wśród błędnego koła.

Bo oto iście -- biada mi, o biada!
Zagasły wszystkie mego życia słońca;
Nigdy już -- nigdy już -- nigdy! powiada
Głos mi tajemny, co od mórz bez końca
Po brzeg piaszczysty -- strasznym echem włada:
Dąb nie zakwitnie, co go grom roztrąca,
Ani rannego orła lot, co spada!

I życie moje -- to bólu zachwyty --
A nocy moich bezsenne marzenia
Płyną, gdzie oczu twoich blask ukryty,
Tam, kędy ślady twoich nóg stąpienia.
Tam, gdzie eterów toczą się błękity --
U wiekuistych światłości strumienia.

Inne teksty autora

Edgar Allan Poe
Edgar Allan Poe
Edgar Allan Poe
Edgar Allan Poe
Edgar Allan Poe
Edgar Allan Poe
Edgar Allan Poe
Edgar Allan Poe
Edgar Allan Poe
Edgar Allan Poe
Edgar Allan Poe
Edgar Allan Poe
Edgar Allan Poe
Edgar Allan Poe
Edgar Allan Poe
Edgar Allan Poe