Boże mój. Ja przed Tobą
ołtarz ciała rozdarty.
Ja - jednym sumieniem rodzony,
dymię tysiącem martwych.
Nie tłumacz mi ptaków i roślin,
ja z nich poczęty - rozumiem,
tylko się krzywdy nauczyć
i ludzi się uczyć nie umiem.
Ja już spokojny . Ześlij
ulewy głów obciętych,
strąć nieba płaską dłoń,
Ty ze wszystkiego - święty.
Ale mi czyny wytłumacz,
ziemi ziejący orkan,
bo nic, że po klęsce jej depczę
jak po krzemiennych toporkach
ludzi, co nigdy nie rosnąc,
o ściany jaskiń miecz ostrzą.
Ale wytłumacz mi tych,
co niewiedzący - u ciemnych wód
są spopielałe krzyżyki czarne
nie odegranych nigdy nut.
31.XII 41 r - 1.I. 42 r.
Inne teksty autora
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński
Krzysztof Kamil Baczyński