W słowach na pozór tych niewinnych
Wciąż ze zdziwieniem odkrywamy
Że to co mówi się o innych
Najwięcej mówi o nas samych.
I odkrywamy też niezłomnie
Na życia ostrych zbyt zakrętach
To, że najtrudniej jest zapomnieć
O czym się nie chce już pamiętać.
Bo my lubimy - daję słowo
Stare prawdy odkrywać na nowo.
I odkrywamy ze zdziwieniem
Że człowiek zbiera to co sieje
Więc warto czyste mieć sumienie
Bo wtedy łatwiej o nadzieję.
I odkrywamy głupio nieraz
Za Nowy Rok wznosząc szampana
Że najpierw kiedyś się umiera
A później cała wieczność dla nas.
31 grudnia 1999 Londyn