Dziś chwil przeoczonych szkoda
Bo na oślep głupio biegłem
I choć były nieopodal
Nagle stały się odległe.
Bo dowodzi czas niezbicie
Co niebawem wszyscy stwierdzą-
Że się życie spłaca życiem
A ostatnią ratę śmiercią.
Widzi Boskie oko
Wszystko jak na dłoni
Jeden idzie po coś
Drugi biegnie po nic.
Życie toczy się wciąż teraz
I zazwyczaj to wystarczy
By nie musiał nikt wybierać
Uciec, znosić to czy walczyć?
Dziś więc miłość sobą wzruszmy
By nas nie pytała w trumnach-
Czy to rozum jest bezduszny
Czy też dusza bezrozumna?
15.06.2007 Riva del Garda