O wierności ławki parkowej

Parlicki Mariusz


Na ławkę, jedną z wielu ławek,

Do parku, jakich w świecie wiele,

Przychodził co dzień pewien Paweł.

Nie przyszedł jednak w tę niedzielę.

Ławka wierzyła, że się zjawi,

Lecz przyszedł tylko dziadek z wnuczkiem

I babcia z pieskiem oraz z włóczką,

Z której robiła sweter wnuczce.

Lecz nie pojawił się ten Paweł

Przez tuzin niedziel, poniedziałków.

Ławka czekała go na próżno,

Miał inną ławkę w innym parku.

Inne teksty autora

Parlicki Mariusz