Kšcik złamanych serc pod miastem,
łoża z kamiennym baldachimem,
gruba pierzyna jest tam piaskiem.
Piasek otula łoża skrzynię.
Tam się spotkamy po rozłšce,
tam się na pewno połšczymy,
tam wszystkie ciała robak plšcze,
tam się wygodnie rozłożymy.
I wybijemy się do słońca
krzewem jaminu lub bzu drzewem
i tak będziemy trwać do końca.
Jakiego końca? tego nie wiem
łoża z kamiennym baldachimem,
gruba pierzyna jest tam piaskiem.
Piasek otula łoża skrzynię.
Tam się spotkamy po rozłšce,
tam się na pewno połšczymy,
tam wszystkie ciała robak plšcze,
tam się wygodnie rozłożymy.
I wybijemy się do słońca
krzewem jaminu lub bzu drzewem
i tak będziemy trwać do końca.
Jakiego końca? tego nie wiem