Przeprowadzka

Parlicki Mariusz

Pan Hamlet tutaj już nie mieszka
musiał wyjechać w pilnej sprawie
już go nie było gdy tu weszłam
wszystko co zabrał tu zostawił

stare pudełko po zapałkach
wewnątrz nadpsuty ząb mądrości
który naruszył czasu wandal
dziennik boleści i miłości
urwany w pół
niedokończony
suszonych kwiatów dwa wazony
śniadanie ledwie napoczęte
dym z papierosa
nie domknięte okno
i łóżko nie zasłane

Pan Hamlet odszedł stąd nad ranem

Ja nie słyszałam
wyszedł cicho
nawet drzwi stare nie skrzypiały

w jesieni życia
liść pożółkły
w śniegu pościeli pozostawił

Inne teksty autora

Parlicki Mariusz