Powiedz mi co jest w tobie
Że ciągle powracam
Jak syn marnotrawny
Niewierny kochanek
Przychodzę dziś na chwilę
Szklaneczkę zapomnienia
Wrócę kiedyś
Zaczekaj
Wiem
Ty zawsze czekasz
Ty przebaczasz
Przyjmujesz w objęcia otchłani
Każesz kochać się mocno
Namiętnie
Żarliwie
Aż się w ciele żar życia
Do reszty wypali