Usta
były całością,
rozpołowiły się.
Nieruchomy, na rynku,
z kartką w dłoni.
Przychodzę na świat
po nocy.
Brat wilk,
siostry z jeziora
przysyłają mi mgłę pod gardło.
były całością,
rozpołowiły się.
Nieruchomy, na rynku,
z kartką w dłoni.
Przychodzę na świat
po nocy.
Brat wilk,
siostry z jeziora
przysyłają mi mgłę pod gardło.