Na grobie Etelki

Sándor Petőfi

Zbudziłem się.. Słońce młode
Pieści światłem ziemię, wodę,
Biedne chaty, pyszne wieże,
Śpiewne ptaki, kwiaty świeże.

Na fali co szybko płynie,
Na górze i na dolinie,
Na motylku co w dal leci,
Wszędzie uścisk jego świeci.

Czemuż słońce tak wesoło
Swe uściski rzuca w koło?...
Nie widziało do tej chwili
Grobu, w którym cię złożyli.