Literatura

Smutek (wiersz klasyka)

Sándor Petőfi

Każda trawka, każde kwiecie
W słońca się promieniach nurza,
Miłość — słońce w serca świecie
Dla mej duszy się zachmurza.

 

Mnie nie kocha dziewczę ładne
I nie mówi do mnie żadne:
„Zziębił świat twe serce młode,
Chodź, powrócę doń pogodę!"

 

Siłą bratniego ramienia
Nikt mej głowy nie podpiera,
Krwawego potu strumienia
Nikt mi z czoła nie ociera

 

Jestem sam, jak te pnie drzewne,
Odarte przez wichry gniewne,
Gośćmi memi tylko roje
Czarnych kruków — myśli moje.

 

Dni sieroce moje płyną
W samotności, opuszczeniu,
Czuję, że me siły giną
W bladej śmierci uściśnieniu.

 

A gdy skończę dni tułacze,
To nikt po mnie nie zapłacze,
Nie zasadzi białej róży
W ziemi co za grób posłuży.

 

Zgniję nędznie w życia wiośnie,
W zimnej ziemi, mej kolebce,
Na mym grobie trawa wzrośnie,
Żaden pątnik jej nie zdepce.

 

Tylko burza z piorunami
Przyjdzie płakać swemi łzami,
Pozna bowiem brata, druha,
W wielkiej burzy mego ducha.

 


przysłano: 18 lipca 2023 (historia)

Sándor Petőfi

Inne teksty autora

Na grobie Etelki
Sándor Petőfi
Poeta i wino
Sándor Petőfi
Jak się Madyar bawi
Sándor Petőfi
Co płynie tam w uboczu?...
Sándor Petőfi
Moja miłość
Sándor Petőfi
Pijąc wino
Sándor Petőfi
Bawcie się!
Sándor Petőfi
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca