Stracona (wiersz)
Ania
Widziałam to
Oczyma swej duszy ujrzałam ten świat
Uchem swego serca słyszałam ten śpiew
Wsłuchiwałam się, gapiłam się godzinami marząc na jawie
Żyłam czekając
Nadeszła jednak chwila dobrego na pozór dnia
Kiedy zobaczyłam
Nie wypowiedziane słowa
Pomyślany czyn
Z każdą następną literką ten nóż wbijał mi się głębiej
Aż w końcu przebił na wylot
On chwyta ostrze, wyciera z krwi
Przeprasza
Ale cóż to da
Skoro życie mej duszy już się kończy
Już nie wróci...
Zgubne skutki straconej miłości.
Oczyma swej duszy ujrzałam ten świat
Uchem swego serca słyszałam ten śpiew
Wsłuchiwałam się, gapiłam się godzinami marząc na jawie
Żyłam czekając
Nadeszła jednak chwila dobrego na pozór dnia
Kiedy zobaczyłam
Nie wypowiedziane słowa
Pomyślany czyn
Z każdą następną literką ten nóż wbijał mi się głębiej
Aż w końcu przebił na wylot
On chwyta ostrze, wyciera z krwi
Przeprasza
Ale cóż to da
Skoro życie mej duszy już się kończy
Już nie wróci...
Zgubne skutki straconej miłości.
dobry
17 głosów
przysłano:
3 lipca 2004
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Ale w żadym nie ma chyba takiego zgrzytu jak "nóż wbijał mi się głębiej". Widzi m i s i ę, że nie jest dobrze.
pasuje do porzuconej osoby
jestem z toba
pasuje do porzuconej osoby
jestem z toba