Literatura

Stracona (wiersz)

Ania

Widziałam to
Oczyma swej duszy ujrzałam ten świat
Uchem swego serca słyszałam ten śpiew
Wsłuchiwałam się, gapiłam się godzinami marząc na jawie
Żyłam czekając
Nadeszła jednak chwila dobrego na pozór dnia
Kiedy zobaczyłam
Nie wypowiedziane słowa
Pomyślany czyn
Z każdą następną literką ten nóż wbijał mi się głębiej
Aż w końcu przebił na wylot
On chwyta ostrze, wyciera z krwi
Przeprasza
Ale cóż to da
Skoro życie mej duszy już się kończy
Już nie wróci...
Zgubne skutki straconej miłości.


dobry 17 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Iskierka 4 lipca 2004, 16:16
To ,,gapiłam" mi to nie pasuje. Podkreślam ,,mi" tzn ,,mnie"
Justyna 6 lipca 2004, 00:48
Jest tysiąc takich.
Ale w żadym nie ma chyba takiego zgrzytu jak "nóż wbijał mi się głębiej". Widzi m i s i ę, że nie jest dobrze.
olenka :*
olenka :* 22 kwietnia 2007, 22:22
siuper wierszyk
pasuje do porzuconej osoby
jestem z toba
olenka :*
olenka :* 22 kwietnia 2007, 22:22
siuper wierszyk
pasuje do porzuconej osoby
jestem z toba
przysłano: 3 lipca 2004

Inne teksty autora


Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca