Literatura

*** (wiersz)

Melody

Kier tak krótko bił w jej piersi,
jak długo trwała ta namiętność.
Po wszystkim tak była bliska
własnej agonii wśród istnień.
Budziła się rano z uśmiechem na ustach,
teraz zasypia z łzą na policzku.
Dławiła się szczęściem, upojona
nastoletnią miłością. Bestialsko
oderwana od złudnych utopii...
Zmrożona prawdą erotycznych oszczerstw,
zasnęła zamroczona alkoholem
z potłuczoną butelką przy twarzy.


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
difficulty 20 pazdziernika 2008, 18:34
(Enter), a gdzie moje koty młoty? xD Wiesz, że Ci powiem, ze mi się podoba, a O! Boscy i tak stłamszą. Hah^^ Jak dla mnie nie jest zły ;)
Wena
Wena 20 pazdziernika 2008, 19:31
Kier - zamiast serca - nie sądzę żeby to był dobry pomysł, jakoś karty zbyt odległe, złudne utopie - nie ma innych utopii więc wyszło masło maślane, "prawda erotycznych oszczerstw" - "prawda oszczerstw"...no nie wiem czy to się przypadkiem nie wyklucza. Najlepiej trafia do mnie ten prosty, jasno opisany obrazek z dwóch końcowych wersów.
pozdrawiam :)
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 21 pazdziernika 2008, 14:39
Banał, przepraszam.
estel
estel 21 pazdziernika 2008, 16:41
To prawda, banał, który im szybciej się stłamsi, tym lepiej dla autorki, może napisze niebanał. Wynurzenia nastolatki na siłę nazywane słowami, których użycie nie do końca znajduje uzasadnienie.
przysłano: 20 pazdziernika 2008 (historia)

Inne teksty autora

bezwładnie
The Madeleine
beaujolais IV
The Madeleine
beaujolais II
The Madeleine
beaujolais I
Madeleine Brett
danse passion
Madeleine Brett
fiolety
Melody - Madeleine B.
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca