Literatura

po słowie (piosenka) /"Chmurnoryjność w synonimie hipnozy"- 21./ (wiersz)

Arkadiusz R. Skowron

... Autor nie poszukuje tym tekstem nowych przestrzeni. Drążyciele niezwykłych przesłań i odniesień pozostaną rozczarowani i bez satysfakcji. Autor nie zamierza przepraszać za popłynięcie w zwykły populizm "częstochową" porymniony...

 

* "ogień żyje śmiercią tego, co spala"

                                                                                                                 (Heraklit z Efezu)

 

mówisz że musisz Się odLUDZIĆ
by swoje TUTAJ pędzić
sama
Chcesz Się upewnić
że czas to zŁUDZIEJ
który farsami mknie
w pół-dramat
Mówisz że musisz


znaleźć w sobie łąkę z kaskadą
słoneczników
Nie wiesz czy warto
puszczać w obieg kolejny wiersz
za garść srebrników


(ogień jeszcze tli
jeszcze krąży krew
jeszcze trochę sił
masz

 

i gniew) Z reguły noc jest

 

jak popielniczka Dzień to niedopalony
kiep Czas się wypala (niczym świeczka) i wielkie plany
biorą w łeb W powietrzu rzadko

czucie mięty pozwala wzlecieć
w puenty chmur Wieczorem wszystkie sentymenty
podgryza zŁUDZIEJ (władca pór)

 

(ogień jeszcze tli jeszcze

krąży krew jeszcze

trochę sił masz

 

i gniew)


wyśmienity 5 głosów
3 osoby ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
varzyvo
varzyvo 21 pazdziernika 2010, 21:34
Przypomniał mi się Miauczyński Adaś "to już koniec dnia? nic się już dzisiaj nie zdarzy?". Napisałeś wszystko, nie ma co komentować:)
Bartosz Mikołaj
Bartosz Mikołaj 21 pazdziernika 2010, 21:43
"Z reguły noc jest

jak popielniczka Dzień to niedopalony
kiep"

Cały tekst trąci muzyką, przytoczony fragment jest okrutnie świetny!
Marzena
Marzena 26 pazdziernika 2010, 21:59
A co jak ten ogień przestanie się tlić?
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 29 pazdziernika 2010, 01:21
Marzeno zawsze jakiś Prometeusz coś tam wysępi;-)
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 29 pazdziernika 2010, 20:15
zatem ogień żeruje jak kochanek? który pobyć owszem, ale tak na zawsze, dać słowo... oj, oj, to już przecież zbyt wiele i wiele również wątpliwości rodzi.

ale się poprzyczepiam
"znaleźć w sobie łąkę z kaskadą
słoneczników" - nie! komu jak komu, ale tobie odmawiam prawa do takiego banału i czuję się bardzo oburzona. zwariował czy co? :>:>:>:>:>

"Czas się wypala (niczym świeczka)" - a po co ta świeczka? wierz mi, że nim doszłam do nawiasu, to pomyślało mi się o świeczce.

"W powietrzu rzadko
czucie mięty pozwala wzlecieć" - a to z kolei nie brzmi za dobrze gramatycznie, rozumiem, że powietrze w takiej formie miało pasować do całości wersu, ale skoro wielkie litery mają w jakiś sposób wydzielać jakieś części, to nie przystaje za bardzo do następnego wersu. a swoją drogą "czucie" jest jakąś taką brzydką formą, brzydko brzmiącą, a przecież w tym tekście się płynie i się wypala...
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 30 pazdziernika 2010, 13:33
;-) w jednym z wierszy w "Automordecie" (o tytule "Banał") jest takie coś " a niech mi mówią że banał bez niego chmurzy się jakoś tak" ( cytuję z pamięci).
I nie sprowokujesz mnie do wyjaśnień;-) ani do powrotu w formę czterowierszowych strof. ;-)
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 30 pazdziernika 2010, 13:42
po drugie zajawka;-) mówi za siebie ".. Autor nie poszukuje tym tekstem nowych przestrzeni. Drążyciele niezwykłych przesłań i odniesień pozostaną rozczarowani i bez satysfakcji. Autor nie zamierza przepraszać za popłynięcie w zwykły populizm "częstochową" porymniony... "
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 30 pazdziernika 2010, 13:59
aleś sobie usprawiedliwienie wymyślił... szkoda, że ma taką małą siłę perswazyjną :>
Wintrop1979
Wintrop1979 30 pazdziernika 2010, 21:12
wracam kolejny raz... ktoś mądrzejszy ode mnie powiedział kiedyś -zwracaj uwagę na każdą rzecz,którą mówi wszechświat. W chwili w której usłyszysz coś co pochodzi od ciebie zatrzymaj się...
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 31 pazdziernika 2010, 13:54
sorry drogie Panie miło że macie swoje odmienne widzenia. Nie dam się jednak sprowokować ani do dyskusji ani do zmian w tekście ani do wyjaśnień.... Tu zachowuję się jak Piłat "Com napisał napisałem" ( wtedy akurat nie umywał rąk. ) . Dicti!!!
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 1 listopada 2010, 22:53
nie będzie dyskusji? <zawiedziona> :P
ale tekst i tak poczeka na opieprzaczy :P
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 1 listopada 2010, 23:09
a nich czeka... niech nawet odpadnie... i tak zostanie... najwyżej nie na głównej... ja się nie wstydziłem nigdy celowej toporności... i prostych w sumie łamigłówek... zawsze na oczekiwania samych tezetwu błyskotliwostek patrzyłem z nieukrywaną pobłażliwością... i perfidnie lubię toporyzować... co do "stylistyczności"
"W powietrzu rzadko

czucie mięty pozwala wzlecieć
w puenty chmur"
czy aby????może raczej potoczność ???
estel
estel 2 listopada 2010, 16:43
Zło dziej się.
Ja Się nie zgadzam z tym, że w nocy się gasi dzień i bardzo nie lubię porównań czasu do świeczki, być może zwyczajnie dlatego, że nie umiem sobie wyobrazić świeczki tak długiej jak życie. Ale pięknie Ci wybrzmiewa ta strofa.
przysłano: 21 pazdziernika 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca