nie muszę nikogo lubić
tylko ze względu na to że mam podobny odcień
wejściowych drzwi
klaustrofobiczne westchnienia spływają
grawitacja której zawdzięczam chwile wstydu
gdy latem osiemdziesiątego ósmego ze ściągniętymi spodniami
wisiałem na trzepaku
w porze największej podglądalności
wierzę w kontinuum
linie udające strefy zamieszkania
ze smolistymi ścieżkami
pozdrowieniami odbitymi w upalny dzień
zasypiam w szafie i budzę się w trumnie
kadłubek strofuje ptaki
odpadam
Wejście, sen, pobudka i klaustrofobia. Wszystko idealnie obrazuje przemijanie.
Przemawia do mnie dużymi literami. Z uwagi, że przede mną jeszcze wiele (mam nadzieję) , ten trzepak wydaje mi się tak mocno bliski. :)
za 88' masz Jakint plus ;D ja to dopiero wtedy wrzeszczałam jak mnie mama z brzucha wypluwała.
"Ententino - wyjatkowe ubranka dla wyjątkowych dzieci!" - haha takie sobie tłumaczenie znalazłam ;D i tak sobie odczytuję to przez pryzmat dziecka, ale wtedy smutniej mi się robi, że ta linia biegnie tylko w jednym kierunku.
Ententino,sabarakatino
sabaraka i tabaka entento