Naleśniki z kurczakiem i szpinakiem

Justyna D. Barańska

 

 

Na nic błądzenie widelcem, gdy palec stanowi jedyną wskazówkę

kompasu – przez ciebie biegnie droga na północ, ze mnie wyrasta

dzikie plemię, rozwścieczone okrzyki. Na straży przerażenie,

potrzeba złamania granicy pomiędzy krzesłem pod oknem

a tym z drugiej strony stolika. I jeszcze jedno: stanąć przed tobą,

czując jak zatrzymują celnicy – wszyscy celnicy świata, mleko i jajko,

każdy wąwóz naleśnika. Już nie można obrócić słowa w żart,

skupić się na ścieżce wydrążonej w szpinaku – nawet tędy idę do ciebie.

Widelec opiera się o ściankę kurczaka, który wyzwala okrążenia,

odejścia na bok, gdzie zgromadzone są przemilczenia.

 

I jeszcze jedno: dojść do ciebie, kiedy chęć topi się w czosnkowym sosie,

a kukurydza, potwory wychylające się z tej fosy bronią dostępu

do przeciwległego brzegu. Żadnego tu słowa, żadnego pościgu,

uspokaja się plemię – z jego śmierci jedzą znudzeni celnicy.

 

 

 

http://youtu.be/mWRsgZuwf_8

 

 

 

Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska
Wiersz · 12 maja 2013
anonim
  • Justyna D. Barańska
    A tak w ogóle to pojedynek, ale nie powiem, jakie są słowa, bo się wstydzę - Estel, ty świntuchu!

    · Zgłoś · 11 lat
  • Paulina Wielbicka
    hahaha no proszę pojedynek ze świntuchem ;P

    · Zgłoś · 11 lat
  • estel
    klask klask :D

    · Zgłoś · 11 lat
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
    Strach siadać do obiadu ;) Baardzo to plastyczne Justyno.

    · Zgłoś · 11 lat
  • Wiktor Smol
    No, Justyno, zatrzymał mnie ten teks. I jeszcze ta muzyka... Smaczne i bardzo dojrzałe.

    Kłaniam się

    · Zgłoś · 11 lat
  • Justyna D. Barańska
    Dzięki :) Dobrze, że chociaż moje teksty są dojrzałe.

    · Zgłoś · 11 lat
  • Doremi
    'Naleśnikowo i pogaduchowo' ;)

    Zgadza się...to jest dobre:
    'Żadnego tu słowa, żadnego pościgu' :)

    · Zgłoś · 11 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Pojedynek na naleśniki! Apetyczne. Jak widzę słowo "plemię" to mi to zdjęcie ze zlotu przed oczami staje i nie chce zniknąć.

    Ten naleśnik mi pasuje do Guliwera. Jak do tych liliputów trafił.

    · Zgłoś · 11 lat
  • Justyna D. Barańska
    Coś w tym jest, człowiek może czuć się niedopasowany, siedząc tak nad naleśnikiem i myśląc sobie do kogoś z przeciwległego brzegu naleśnika.

    · Zgłoś · 11 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Świetnie napisane

    · Zgłoś · 11 lat
Usunięto 1 komentarz
Wszystkie komentarze