Gdy podszedłem, zaczął bić dzwon.
Odpowiedziały mu wszystkie przekleństwa świata
i jęki cierpiących.
Zaciekawiony spojrzałem w czeluść.
Zobaczyłem taniec potępionych dusz i śmierci.
Robiły one kółeczko wokół odwróconego krzyża.
I modliły się na wspak.
Obok płonęły potępionych resztki skrupułów
i unosił się dym skłaniający do złego.
Od piekielnych oparów postradałem zmysły.
Próbowałem stąd uciec.
Lecz już nie mogłem.
I diabły porwały mnie do siebie.
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła.