Literatura

Czeluść (wiersz)

Konrad Koper

Gdy podszedłem, zaczął bić dzwon.

Odpowiedziały mu wszystkie przekleństwa świata

i jęki cierpiących.

 

Zaciekawiony spojrzałem w czeluść.

Zobaczyłem taniec potępionych dusz i śmierci.

Robiły one kółeczko wokół odwróconego krzyża.

I modliły się na wspak.

 

Obok płonęły potępionych resztki skrupułów

i unosił się dym skłaniający do złego.

 

Od piekielnych oparów postradałem zmysły.

Próbowałem stąd uciec.

Lecz już nie mogłem.

I diabły porwały mnie do siebie.

 

Ciekawość to pierwszy stopień do piekła.

 

 

 

 

 

 

 


słaby+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 12 czerwca 2013, 10:17
Napisz komentarz...
abojawiem 12 czerwca 2013, 17:57
nie powiem, żeby tak nie było
przysłano: 12 czerwca 2013 (historia)

Inne teksty autora

Poezja
Konrad Koper
W komnacie…
Konrad Koper
Wilk
Konrad Koper
Ten klucz…
Konrad Koper
Senna wstążka
Konrad Koper
Widziadło
Konrad Koper
Kosmici
Konrad Koper
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca