zamknęłam oczy najszerzej
wstępując w szeregi lunatyków
zgubione klucze i buty
więc nie mam nic do strącenia
wahadłem kroków po równi pochyłej
poza marnotrawnym ciałem
które pragnęło kiedyś dorosnąć
a teraz rwie się do biegu wstecz
zamknęłam oczy najszerzej
wstępując w szeregi lunatyków
zgubione klucze i buty
więc nie mam nic do strącenia
wahadłem kroków po równi pochyłej
poza marnotrawnym ciałem
które pragnęło kiedyś dorosnąć
a teraz rwie się do biegu wstecz
"poza marnotrawnym [>ciałemchciało
Kajtuś, Twoja ocena jest dla mnie komplementem ;)