po przekątnej

Ata

zamknęłam oczy najszerzej

wstępując w szeregi lunatyków

 

zgubione klucze i buty

więc nie mam nic do strącenia

wahadłem kroków po równi pochyłej

 

poza marnotrawnym ciałem

które pragnęło kiedyś dorosnąć

a teraz rwie się do biegu wstecz

 

Ata
Ata
Wiersz · 5 czerwca 2014
anonim
  • Dominika Ciechanowicz
    Hejo:) Podobają mi się językowe zabiegi w tym utworze, zwłaszcza "nie mam nic do strącenia" i "rwie się do biegu wstecz". To idzie w tę stronę, którą w poezji lubię - wypchnięcia czytelnika z językowej rutyny.

    · Zgłoś · 10 lat
  • Mithril
    ja już to komentowałem - ale może cuś skaszaniłem

    "poza marnotrawnym [>ciałemchciało

    · Zgłoś · 10 lat
  • Ata
    dziękuję Domka, bossa, Mith /może istotnie to "chciało" powinnam czymś zastąpić - pomyślę../.

    Kajtuś, Twoja ocena jest dla mnie komplementem ;)

    · Zgłoś · 10 lat
  • xminutka
    zamknęłam oczy najszerzej jak w "oczy szeroko zamknięte" już otrzaskane. podoba mi się zryw do biegu wstecz,

    · Zgłoś · 10 lat
  • Ata
    xminutka, wiem, że otrzaskane, w tej frazie faktycznie nie siliłam się na oryginał, ale pasowało mi to, więc użyłam ;) dziękuję za wgląd i komentarz

    · Zgłoś · 10 lat
  • szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
    Ciekawy. Jak Dominika uważam, że fajnie wychodzą Ci te zabiegi językowe. Z tym "chciało" bym jednak nie przesadzała i na siłę nie wpychała czegoś innego. Do rytmu wiersza na pewno nie pasi mi "pragnęło" Bo ten wyraz jest trudniejszy w wymowie, przez co sprawia, że się tu zatrzymujemy a według mnie nie tu jest akcent( nie na samym słowie ) i inaczej rozkłada rytm.

    · Zgłoś · 10 lat
  • Ari
    całkiem ciekawie, nowohebrajska?

    · Zgłoś · 10 lat