Joanna dbała o cnotę.
Przychodziła do mnie
okuta w pancerze.
Body, ciężkie rajstopy
spodnie szczelnie zapięte
(współczesny pas cnoty).
Rzecz szczególna -
nie miała żadnych zastrzeżeń
od pasa w górę,
dając myśl ku temu
aby się oddać zachłannie
perwersyjnemu marzeniu...
Cóż dalej. Mam powiedzieć?.
Z czasem,
(nieco znużony..),
nagi,
otulony jej ogromnymi piersiami;
byłem jak Jezus.
Pomiędzy łotrami.