Literatura

facet (wiersz)

Bartek Wyrostek

Położyłaś się obok mnie.

Twój nastrój był zły,

ogarniał cię smutek,

ale potrzebowałaś moich ramion.

 

Czasem jestem pusty w środku,

ale mam stronę społeczną

więc objąłem cię

i leżałaś wtulona w moje ja.

 

Zresztą, to nie jest sztuka kogoś objąć.

 

Płakałaś.

Najpierw poleciały ci łzy,

a potem wybuchłaś płaczem,

który jak deszcz oczyszcza ziemię,

oczyszczał twoją duszę.

 

Nie robiłem nic.

Nie wiedziałem

co miałbym robić w takiej chwili,

więc tylko trzymałem cię przy sobie

i głaskałem twoje włosy. 

 


fatalny+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 6 lutego 2018 (historia)

Inne teksty autora

kiedy
Lucky Person
poczekaj
Lucky Person
przyjaciel
Lucky Person
niepokoje
Lucky Person
usiądź
Lucky Person
zmienia się okolica
Lucky Person
zmienia się okolica
Lucky Person
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca