Literatura

Słowem na "nie" dzielę się (wiersz)

Sheva Zimerman

Jak sobota to do Lidla.

Jak niedziela to do kościoła.

Reklama ogłupia, wszyscy to wiedzą

i wszyscy kupują.

 

Gdy uszy koją hipnotyczno-anielskie dżingle,

trudno oprzeć się darmowej próbce

modnej niskoglutenowej hostii.

W dodatku gratis zawiera

całkiem nowy katalog mąk piekielnych

i

święty obrazek.

 

Przecież nic się nie traci, a ile można zyskać!

Wystarczy podać adres i zbierać naklejki.

Megałaska pierwszopiątkowa – brzmi cudownie,

nowość i tradycyjna receptura jednocześnie.

W dodatku skuteczność w prawie 100%

potwierdzona dogmatami naukowymi

i cudakami, którzy lubią się nad sobą

gorzko użalać.

 

Źle zrozumiałeś, całe życie stracone,

a wszystko było napisane

o tu

tym małym druczkiem.

A ty po co czytałeś?

Przecież to zupełnie inaczej się

tłumaczy z tego czy tamtego

języka sprzedaży.

Lepiej było

wykupić opcję premium

z pakietem objawień

i uzdrowieniem gratis!

 

Twoja wina, twoja wina, twoja bardzo wielka wina,

dobry slogan łatwo wpada w ucho

i musi się rymować.

Powtarzaj:

Słowo nie jest ofertą.

Odwdzięcz się za to kopertą.

 

Tak bardzo potrafią przybić,

kolejne sprytne zabiegi

upadłych marketingowców.

Ostatecznie wszystko zależy

od interpretacji.

Jednak wiedzą o tym tylko

specjaliści,

biało-czarne kołnierzyki

wielkiej światowej korporacji

od czarno-białej wyższej racji.

 

Pakowana w pudełka prawda

jedyna

w produkcji masowej.

Besteller do czasu odkrycia

ukrytych kosztów.

Ponoć była testowana na ludziach

na długo przed patentem.

Jednak duże firmy nigdy się

do tego nie przyznają.

Chlubiąc się z odkrycia

panaceum

już dawno znanego.

 

Zbawienie kusi

niską ceną.

Jest co prawda z drugiej ręki,

ale

ten odpust jest ponoć

w niepowtarzalnej promocji.

 

To zawsze się sprawdza,

gdy wciąż bliski jest

koniec świata

albo

termin przydatności

do przeżycia.

 


fatalny 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Konrad Koper 26 listopada 2018, 09:56
Znane, zero poezji…
Robert noszczyk
Robert noszczyk 27 listopada 2018, 11:07
dla mnie ten wiersz ma formę opowiadania...można to skrócić po prostu do dziesięciu wersów...
przysłano: 24 listopada 2018 (historia)

Inne teksty autora

Na Boga
Wojciech Kruk
Wojenko wojenko
Wojciech Kruk
Święta trójca
Wojciech Kruk
Ecce homo
Wojciech Kruk
Widziałem piekło
Sheva Zimerman
Wielkie odkrycie
Sheva Zimerman
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca