starość (wiersz)
Bartek Wyrostek
kiedyś, ale nie w niedzielę
bo przecież obiad wspólny
oby nie w środę
bo tyle rzeczy jeszcze
niezałatwionych w urzędach
nie przed wakacjami i nie przed zimą
najlepiej wtedy kiedy zawołam
jak będę gotowy na ciszę
niech będzie kobietą
o za dużych ustach
tyłek niech ma kształtny
niech nie pamięta mojego
gdy zażąda wszystkiego
od wspomnień do zdrowia.
niczego sobie
1 głos
przysłano:
12 maja 2019
(historia)
przysłał
Lucky Person –
12 maja 2019, 08:27
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się