Literatura

starość (wiersz)

Bartek Wyrostek

kiedyś, ale nie w niedzielę

bo przecież obiad wspólny

oby nie w środę

bo tyle rzeczy jeszcze 

niezałatwionych w urzędach

nie przed wakacjami i nie przed zimą

najlepiej wtedy kiedy zawołam

jak będę gotowy na ciszę

niech będzie kobietą

o za dużych ustach

tyłek niech ma kształtny

niech nie pamięta mojego

gdy zażąda wszystkiego

od wspomnień do zdrowia. 

 


niczego sobie 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 12 maja 2019 (historia)

Inne teksty autora

kiedy
Lucky Person
poczekaj
Lucky Person
przyjaciel
Lucky Person
niepokoje
Lucky Person
usiądź
Lucky Person
zmienia się okolica
Lucky Person
zmienia się okolica
Lucky Person
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca