Literatura

Wyciąg z absurdu (wiersz)

vice president of nothing

Włożysz swą dłoń 

pod cienką membranę 

wyrwiesz z ciszy zachwytu. 

 

Poprzewracam się chwilę 

w cieple twego łona 

dasz mi nadzieję. 

 

A potem ciśniesz 

jak owcę między wilki. 

 

‘Mgnienie oka w wieczności’ powiesz? 

 

Wetkniesz karty w ręce 

zanim nauczę się myśleć 

więc rozegram tą partię.  

 

Poobijam się chwilę w tańcu 

między instynktem 

i pragnieniem powrotu.  

 

A potem się cofnę 

żeby iść naprzód.

 


niczego sobie+ 2 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 26 kwietnia 2020, 20:55
...archaiczne: "swą", "twego"
"więc rozegram tą partię.".........................ja napisałbym: "tę"
marzena
marzena 27 kwietnia 2020, 13:59
jest dobrze, ja czuję...
przysłano: 26 kwietnia 2020 (historia)

Inne teksty autora

Rudy
vice president of nothing
Rudy
vice president of nothing
broń, boże
vice president of nothing
Błyskotka
vice president of nothing
Małe życie, mała śmierć
vice president of nothing
Ubiorę serce w garnitur
vice president of nothing
Poplamię drewno szałem
vice president of nothing
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca