Literatura

Kiedy patrzysz (wiersz)

Kasia Dominik

Spojrzeniem

paraliżujesz zmysły

rozbudzając uśpiony

brak bliskości

 

Sprawiasz że

nogi wiotczeją

ciało z podniecenia drży

i skóra cierpnie

napinając się jak struna

 

Rozmarzone myśli

ulatują na orbitę

permanentnej rozkoszy

chwilą zniewolenia

 

Kiedy patrzysz

omdlała ze szczęścia

zastygam w nagości

rozgrzanego bezwstydu

 

Nic się nie liczy

bo sprawiasz że

rozpływam się bez reszty

 


fatalny 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 4 sierpnia 2021 (historia)

Inne teksty autora

W skorupie
Kasia Dominik
Znikąd
Kasia Dominik
***
Kasia Dominik
Życie to nie teatr
Kasia Dominik
Księżyc nie w nowiu
Kasia Dominik
Między jednym a trzecim
Kasia Dominik
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca