Literatura

Takie sobie życie (wiersz)

Marcin Olszewski

Lśniący od wielu łez bruk chodnika

W oknach wieczne płomienie śmietników

Na ulicach wyścigi pojazdów, za szybami

Jadący na stracenie troglodyci w skórach

 

Życie odmierzane zapałką od papierosa

Strzałem końca gry jak w rosyjskiej ruletce

Karty rozdane w barze pod zastaw losu

Wódka by zapomnieć. Szkło na końca istnienia

 

Bieg po brak życia w domowym zaciszu

Dystanse pokonywane w olimpijskim czasie

Kradzież radia, ciemny chleb na stole

Smak pierwszej szynki. Cudze smakuje lepiej

 

Pierwszy trzask zamykanej kraty wolności

Potem to już drugi dom, czasem tylko jedyny

To, co mogło być ważne straciło sens

Mały rewanż za cichy płacz w kącie

 

Wycena życia, wartości oka w mgnieniu

Za ile można kogoś pozbawić przyszłości?

By zmienić swoją egzystencję na lepsze

W drodze prawa ewolucji "uczciwego życia"

 

Autorytet, kreowanie postawy. Bez wzroku

By pamiętać, nie przeoczyć czasu tu i teraz

Gdy ten czas minie, takie sobie życie

Odnajdzie, zabierając wolność. Wszystko

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 17 grudnia 2023 (historia)

Inne teksty autora

Dystans
Marcin Olszewski
Urwis
Marcin Olszewski
Wartość
Marcin Olszewski
Numer
Marcin Olszewski
Bez limitu
Marcin Olszewski
Bezdomny
Marcin Olszewski
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca