Kolejna wiosna przede mną
siwe kosmyki schowam
za widnokrąg
niech spłoną
usługi heaven muszą poczekać
wydepczę nowe ścieżki w lesie.
Na św. Józefa przylecą bociany
łąki pokryte rzecznym szlamem
rechot żab zwiastuje wydarzenie.
Słucham "święto wiosny"
stary patefon rzęzi
jedyne nagranie jakie mam
tętni balet ziemi.
Okno lekko uchylone
nastąpi opis natury
świeżo ogolone skowronki
wyznaczą siedliska romansów.
Wzgórza tryskają kwiatową fontanną
rozcieńczą skostniałą materię.
Nie możesz na niego głosować.
A MIREK MOŻE GŁOSOWAĆ NA SWÓJ TEKST!!!