miniatura na skrzypce i bęben. (wiersz)
yah
te struny to siwe włosy
oplatające drżące ciało
rezonujące w tle
cicha muzyka zrywa kurtynę
za którą tylko ciemność
i za którą już kiedyś
z krwi spłukiwali podłogę
apollo i fortynbras.
ona, dla odmiany, stoi obok i bije się w pierś
zamkniętymi w kamienie pięściami
uderzenia przychodzą i odchodzą
jak przyjaciele i ich przyjaciele
i przyjaciele ich przyjaciół
a martwa skóra już się nie poci ani nie krwawi.
oplatające drżące ciało
rezonujące w tle
cicha muzyka zrywa kurtynę
za którą tylko ciemność
i za którą już kiedyś
z krwi spłukiwali podłogę
apollo i fortynbras.
ona, dla odmiany, stoi obok i bije się w pierś
zamkniętymi w kamienie pięściami
uderzenia przychodzą i odchodzą
jak przyjaciele i ich przyjaciele
i przyjaciele ich przyjaciół
a martwa skóra już się nie poci ani nie krwawi.
niczego sobie
18 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
5 maja 2009
(historia)
przysłał
Jacek –
5 maja 2009, 08:50
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Jak można się było zastanawiać, czy warte publikacji?...
W każdym razie mne zafascynowało od razu.
Niemniej mam parę uwag, więc pozwoliłem sobie na przedstawienie ich w takiej formie
strun siwe włosy. ciało rezonujące
w tle. cicha muzyka zrywa kurtynę
za którą tylko ciemność. już kiedyś
z krwi spłukiwali podłogę apollo
i fortynbras.
ona dla odmiany stoi obok i bije się
w pierś zamkniętymi w kamienie pięściami.
uderzenia przychodzą i odchodzą
jak przyjaciele i ich przyjaciele
i przyjaciele ich przyjaciół
a martwa skóra już się nie poci ani nie krwawi.
na poczatku - "oplatające drżące ciało
rezonujące" za dużo tych rymów nie ładne to dlatego skróciłem tak, później powtórzenie "za którą". Reszta ok. Wartosciowy. Pozdrawiam
powyzsze ma na celu oczywiscie prowokacje dyskusji a nie obrzucanie sie blotem. :)
pozdrawiam
w komentarzu piszemy " poprwiłabym to i to " czy poprawiamy na wersach . A autor nawet jeśli nie zmienia swojego wiersza , to przynajmniej wie jak go widzi ktoś inny . W tym wypadku początek Tomasza bardziej mi się podoba niż początek yaha ,i wcale nie zmienia istoty wiersza , jest poprawiony wg mojego gustu a chyba o to chodzi żeby czytać dobre wiersze , prawda ? Jeśli ktos ma dar i odwagę przestawiania czyjegos pisania , ja jestem za . Patrz :) podniosłam rękę do góry :))
a i wydaje mi sie, ze w tym konkretnym przypadku (chociaz nie chcialam tego robic), poczatek zaproponowany przez Ciebie nie przyszedlby do glowy autorowi. ale moge sie mylic. :)
pozdrawiam
a tak powaznie jestem na tak:)) :P bo jakbym mogla inaczej
przy 293739320393 próbie zalogowania się opadły mi ręce..ręce - bez nadinterpretacji mi tu:))
jako admina owej strony szturchnę z leksza:))
chodzi mi o tego poetę, który był na 2 zjeździe wywrotowców: jak on się nazywał? proszę, napisz mi, jeśli pamiętasz, bo chodzi to za mną i nie mogę przypomnieć sobie? Jarek Lipszyc?? tak?
uderzenia przychodzą i odchodzą
jak przyjaciele i ich przyjaciele
i przyjaciele ich przyjaciół"- to mi najbardziej przypadło.