Literatura

Pokolenie - psalm 90 (wiersz)

Andrzej Talarek

To mój pierwszy wiersz. Czy całkiem mój? Tak napisałem i tak mi zostało. Pewnie wcześniej tak było. Ponad 2 lata już minęło.

  

Pokolenie - psalm 90

 

Już coraz lżej dotykamy ziemi chociaż

Coraz ciężej stawiamy na niej stopy

W butach o podeszwach bardziej zdartych

Niemodny krój naszych myśli nie przystaje

Do trendów w filozofii i reklamie

A słowa nasze trafiają do lamusa

Jak niepotrzebny plon lat urodzaju

Potrafimy już liczyć dni nasze Panie

Chociaż niewielu z nas wie że mądrość serca

Może być skutkiem dni które nie wracają

Stoimy w miejscu coraz bardziej kamienni

Dni swoim pędem szlifują nasze twarze

Pomniki nagrobki małych cmentarzy

Wiele głosów oczu twarzy znajomych

Przychodzi wraz z zamknięciem sklepów

Jakby na spóźnione zakupy wspomnień

O czynach dobrych i złych gestach słowach

Co najmniejszemu uczyniliśmy myślimy

Dlaczego nie odpłacono nam dobrem

Za złotą monetę rzuconą wbrew sobie

Tajne grzechy  nasze w świetle oblicza Twego

Stają się jawne jak knowania szpiega

Mimo że zabrałeś niektórych z nas wierzymy

Że nasze życie trwa lat siedemdziesiąt

A gdy sił stanie lat osiemdziesiąt

I żyjemy nadal dniem dzisiejszym

Chociaż dzień wczorajszy jest jak tysiąc lat

W oczach Twoich jak mgnienie

Drzewo przed domem w domu synowie

Wypełniamy odwieczne nakazy ojca

W zmęczeniu swoim jesteśmy jak trawa

Rano kwitnie i rośnie pod wieczór więdnie

Jesteśmy jak sen poranny przerwany

Przez straż nocną która odchodzi 

 


dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marek Dunat
Marek Dunat 28 kwietnia 2008, 10:05
choć zapis nudzi i nie zachęca do przeczytania, jednak kiedy juz przejdzie sie przez pierwszych 5 wersów leci jak z płatka. wydaje mi się ,że to najlepszy Twój tekst . oczywiście mozna by było pomysleć nad skróceniem tu i ówdzie ,ale jest nawet w tej wersji zupełnie ciekawie.
tajemnica
tajemnica 28 kwietnia 2008, 12:36
Stoimy w miejscu coraz bardziej kamienni
Dni swoim pędem szlifują nasze twarze
Pomniki nagrobki małych cmentarzy
Wiele głosów oczu twarzy znajomych
Przychodzi wraz z zamknięciem sklepów

te wersy najpiękniejsze dla mnie.
Pozdrawiam
przysłano: 27 kwietnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

Pleśń
Andrzej Talarek
Przesilenie wiosenno letnie
Andrzej Talarek
Pierwszy dzień lata
Andrzej Talarek
Pentaemeron
Andrzej Talarek
Z Horacym o przemijaniu
Andrzej Talarek
Grochowiska
Andrzej Talarek
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca