Skrzydła (wiersz)

a zaczynało się ciekawie. ale uskrzydlone serce jest ciężką figurą. zwłaszcza jeśli jest w nim nieskończoność. może są jakieś sposoby, żeby takich rekwizytów opisanych i wtrącających w wysokie rejestry uniknąć, a mimo to dać czytelnikowi wrażenie/znaczenie nieskończoności?

hmm dałaś mi wiele do myślenia...zresztą jak zwykle:) uważam że cos się takiego znajdzie ...tylko potrzeba czasu ;)
heh najpierw poprawie moje teksty dopiero póżniej dodam cos nowego:)
pozdrawiam

czekam:)

niczego se, wartościowy też

wielokropki do kosza a będzie lepiej!
w sumie to moja fobia ale jest i już! wielokropkom w pezji mówię : nie!
reszta dobrze dobra:)

tak, wielokropki nie są potrzebne.
w ogóle ja bym to tak ułożyła:

"wszystkim odchodzącym w miłość
taką nijaką
bez nogi i oka
jeden słów policzek nadstawi

serce uskrzydlone
serce w którym
trwa

chodź niczego nie jestem pewna"

o wielokropkach już było, Kasia temat skrzydlatych serc poruszyła, a ja powiem, że dla mnie całość banalna.

ano tak. ponizej sredniej