Literatura

drogi powrotu /mosty nie do spalenia/ (wiersz)

anhelus

 


kiedy zabijałem się

wydłubując mózgi obumarłe

poszarzałe w oczach złóż

wyeksploatowanych lub

jeszcze nieistniejących


zobaczyłem tę część jedyną

którą zaboli mój wyrok


to są  oddechy którymi 

wypełnię płuca dla mnie ważniejszę

zmuszę je do pracy choćby leniwej 

w pocie moich oczu ukrytej testamentem  

napędzę dni wsparcia pozbawione


powyżej źródeł smutku chcę zbudować 

tamę wielką trwalszą ode mnie 

bez podpisu i wspomnień


i choć kolejny raz czuję jak

smutne są pożegnania żyję chwilą 

pełną oczekiwania i piętrzącej 

sens człowieczeństwa radości

/będą odrzucenia będą poza samotnością/


eden rozczarowuje wiem 

ale to moje dzieło 

mój plan moja miłość i wolność

dlatego będę tu wracał



dobry 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Jacek
Jacek 15 listopada 2010, 19:13
Ponownie ta sama uwaga, co ostatnio (odnośnie nawiasu).

"są oddechy" niepotrzebna spacja się wkradła.

"ważniejszę"???

Ten nieszczęsny nawias (?) wraca. Poza tym strofa z nim właśnie jest niebywale przegadana.

Cały tekst ma znamiona gadulstwa. Czasem takowe jest uzasadnione, ale nie tu- tak myślę. Tyle słów, a w tym tyle niepotrzebnych, bo tylko rozmywających sens.

W tym przypadku na "nie" i to tylko dlatego, że wiem, że stać Cię na więcej.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 16 listopada 2010, 19:20
"ważniejszę" - mam nadzieję, że to jednak literówka.

dosłownie pomyślałam sobie po przeczytaniu: aleś facet nabrudził. bo gdyby tak obrać ten tekst z przegadania i skupić się na tym, o czym on jest lub mógłby być, zostałoby niewiele. mniej więcej po przemienieniu inwersji, wyglądałoby to tak:

kiedy zabijałem się
wydłubując obumarłe mózgi
poszarzałe w oczach
wyeksploatowane złoża lub
jeszcze nieistniejące

zobaczyłem tę jedyną część
którą zaboli mój wyrok

to są oddechy którymi
wypełnię płuca (...)

powyżej źródeł smutku chcę zbudować
tamę wielką trwalszą ode mnie
bez podpisu i wspomnień

i choć kolejny raz czuję jak
smutne są pożegnania żyję chwilą
pełną oczekiwania i piętrzącej
sens człowieczeństwa radości

eden rozczarowuje wiem
ale to moje dzieło
anhelus
anhelus 19 listopada 2010, 11:56
popłynąłem za ostro... ;) chyba temu,że dydykuje go komuś na kogo aktualnie czekam... ;) przegadany - owszem. może z biegiem czasu z dystansem odniose sie do tej tematyki...póki co wielkie dzięki za poświęcenie mi czasu . pozdrawiam.
przysłano: 11 listopada 2010 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca