Literatura

Stacja (wiersz klasyka)

Tomas Tranströmer

Jakiś pociąg się wtoczył. Stoją rzędem wagony,
lecz nie otwarto drzwi, nikt nie wysiada, nie wsiada.
Czy są w ogóle drzwi? Tam wewnątrz aż się roi
od uwięzionych ludzi którzy chodzą tam i z powrotem.
Wyglądają przez nieustępliwe okna.
A na zewnątrz ktoś idzie wzdłuż pociągu z młotem.
Uderza w koła, słychać słaby odgłos. A tutaj – nie!
Tu dźwięk niesłychanie nabrzmiewa: uderzenie pioruna,
dźwięk dzwon-katedry, dźwięk-obieżyświat,
który unosi cały pociąg i okoliczne mokre głazy.
Wszystko śpiewa. Zapamiętajcie. Jedźcie dalej!

przysłano: 5 marca 2010

Tomas Tranströmer

Inne teksty autora

Ogniste gryzmoły
Tomas Tranströmer
Z roztopów
Tomas Tranströmer
Pejzaż ze słońcami
Tomas Tranströmer
7 marca 1979
Tomas Tranströmer
Rozproszona gmina
Tomas Tranströmer
Słowik w Badelundzie
Tomas Tranströmer
Twarzą w twarz
Tomas Tranströmer
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca