cisza ciało czas (wiersz)
gravity-of-love
czasem
niemoc odrapanych ścian
głośniejsza
niż świst wiatru
pod sklepieniem
czasem
krzyk umierających kwiatów
milczy
spadający turgor ścian
plazmoliza
czasem
twoja obcość
jak zjawiska nieodwracalne
reakcja łańcuchowa
ujemna entropia
a czasem
leżąc na potłuczonym szkle
widzę
jak koniec świata przecieka
mi przez palce
popiół na twarz
niemoc odrapanych ścian
głośniejsza
niż świst wiatru
pod sklepieniem
czasem
krzyk umierających kwiatów
milczy
spadający turgor ścian
plazmoliza
czasem
twoja obcość
jak zjawiska nieodwracalne
reakcja łańcuchowa
ujemna entropia
a czasem
leżąc na potłuczonym szkle
widzę
jak koniec świata przecieka
mi przez palce
popiół na twarz
słaby
1 głos
Usunięto 1 komentarz
przysłano:
3 pazdziernika 2007
(historia)
przysłał
gravity-of-love –
3 pazdziernika 2007, 21:09
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się