[Nie wybrał tej roli...] (wiersz)
Joe
postepowanie z tym utworem wedlug wskazowek dla poprzedniego - przewersowany
Nie wybrał tej roli
Gdyby nawet wiedział że krwawią mu stopy
udawana nie zagrana drwina
jedynym wymuszonym buntem
sprzeciwem do którego nie ma prawa
bo jego dłonie są moimi
i uszy moimi
Gdyby nawet wiedział że szkarłatny szlak
nad okiem to postój
Wieczne odpoczywanie racz nam dać
byle nie za długie
byle mogłabym jeszcze raz
utopić się w gęstym jeziorze
idealnie zbyt wąskim
w którego głębi noc jest wiecznością
a na brzegu migawką
Wieczne odpoczywanie racz nam dać
byle nie za długie
byle mogłabym jeszcze
trzy
miliony
razy
zanurzyć się na krótką nieskończoność
wypłynąć i powiedzieć zdławione
jesteś
dziełem
sztuki
Piękny papieros na nierównym bruku
Co za beznadziejny traktat zachwytu
wyśmienity
1 głos
przysłano:
3 marca 2008
(historia)
przysłał
Joe –
3 marca 2008, 18:58
autoryzował
Marek Dunat –
4 marca 2008, 10:02
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
znów trafia do mnie