Literatura

Pijak mocno śni (wiersz)

szatnia

luty.

Sącząc whisky,
w podrzędnym barze.  Dym wygryza
gałki oczne.
Trudno zaczerpnąć choć malutki świeżego
powietrza chłepta.  Na ustach słony
smak łez. Wypluj.
Wirujące kolory, trzaskające głosy.
Zimna,
ogranicza zwęglone dłonie. Zatrzymuje
chęć poznania. Ciała.

 


słaby 1 głos
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
vagrant 22 kwietnia 2008, 22:53
Czuję klimat, bo go znam, niestety te słowa go nie oddają...
Bo whisky to idealna kobieta..
od poprawy są tu inni. Coś mi się wydaje że tylko obserwowałaś takich ludzi...Tak jak Michał Zły.. muszę czuć że autorka przelewa uczucia na papier..
Zły Miś
Zły Miś 23 kwietnia 2008, 01:22
och i tytuł taki akurat teraz... Dziękuję, ale treść do mnie nie przemawia
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 23 kwietnia 2008, 14:45
Nie jest zły. Mgła papierosowego dymu ulotniła mi się przez monitor. Można to napisać lepiej, ale swoim nastrojem świetnie tekst nadrabia.
Marek Dunat
Marek Dunat 23 kwietnia 2008, 17:40
ostatecznie przekonał mnie zapis. jest niebanalny . tekst aczkolwiek klimatyczny to jednak w dolnym poziomie stanów średnich.
Tommy Gun
Tommy Gun 23 kwietnia 2008, 23:19
op cit. Pozdrawiam
przysłano: 22 kwietnia 2008 (historia)

Inne teksty autora

Harcerka
szatnia
***
szatnia
***
szatnia
***
szatnia
Jesteś wiatrem
szatnia
***
szatnia
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca