Literatura

Elisabeth Jerichau-Baumann maluje portret (wiersz)

Ania Klimczak

Pracę Elżbiety mierzono sekwencją klepsydry
Szelesty sukni kryły szkic ołówka kleksy farb
Wilhelm zastygł wyprofilowany
wzrokiem oparty o szafę
Jakub zapatrzony w sprężystość Elżbiety
zapomniał o palcie grubych rękawicach
kędzierzawych włosach schowanych pod czapą
(Wilhelm zdjął tok tuż po wejściu)

ulubionym piórze
w kolorze koszul obu braci


dobry– 88 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Mithril
Mithril 26 grudnia 2012, 12:12
wersyfikacja - do przebudowy
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 26 grudnia 2012, 12:35
Dla mnie tu za zimno, zbyt rozsądnie ;)
szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko
Zbyt dosłowne a ostatnie dwa wersy zupełnie do skasowania albo przebudowy.
Ania Klimczak
Ania Klimczak 29 grudnia 2012, 15:02
Dziękuję Państwu za komentarze. Pozdrawiam.
przysłano: 25 grudnia 2012 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca