Literatura

wróć. (wiersz)

Matkovsky

W mojej cichej trumnie duje cicho wiatr.

Rozbija się o szyby i zabija

szczelinami morową

treść powietrza.

 

To muślinowa śmierć podle

się doprasza o odejście.

 

W zgniłej skórze czekam aż przebije

się do mięsa i usmaży resztki

miękkiego

mózgu.

 

Na parapet spadła chmura z krtani

razem z głową,

która mocno chciała się roztrzaskać.

 

Poszła sobie i macha szyderczo

choć proszę na zgniłych kolanach:

 


wyśmienity– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 26 stycznia 2015, 18:55
Perfekcyjny pierwszy wers! Od razu zachęcił do dalszego czytania.
przysłano: 11 stycznia 2015 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca