po co mi było (wiersz)
Robert N
pamiętasz...
jak ledwo dysząc
kroczyłem za każdą odrzuconą skibą
a z ciepła domowego ogniska
dobiegał głos matczyny
o utarcie babki proszący
a ciebie tam prawie nie było...
jak wielkimi kęsami
głód zabijałem bezmyślnie
by bez opieszałości
na nowo zmierzyć się z rolą
a z domowego ogniska
miłe skomlenie o pomoc
a ciebie tam prawie nie było..
dobry
1 głos
przysłano:
23 marca 2016
(historia)
przysłał
Robert noszczyk –
23 marca 2016, 16:33
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się