Literatura

O jeden za daleko? (wiersz)

born

i znów przyszło
stawiać do świetlanej mosty przyszłości
choć światła mało ot kaganek pod korcem
świeca chowana wbrew
pismu wiktoriańskim nitem
stali mierzona brudem pieniądza
zamorskiego
siłą co potrafi dać bez szczęścia
domu wszystko i wciąż rodzi bezsenne
czy jest brzeg
po drugiej stronie przęsła pytanie
jeszcze.
 


niczego sobie+ 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Rita 30 kwietnia 2011, 15:37
Długo Cię tu nie było Bornie, miło, że wróciłeś:)
estel
estel 8 maja 2011, 13:17
Nic nie rozumiem, strzelasz wersami jak z armaty, bez spójności. Ten strumień świadomości jest rwany, w efekcie już nic nie jest wiadome, niby mosty, dom, szczęście, ale nie mogę się niczego w wierszu uchwycić. A bardzo nie lubię dyndać na słowach.
born
born 8 maja 2011, 22:07
no i powiedz mi, estel, jak mam CI na to odpowiedzieć? wytłumaczyć wiersz? zmienić to w zdanie oznajmujące tudzież zakończone pytajnikiem? powyrzucać przerzutnie i anakoluty? do jednych przemawia poetyka Mandelsztama do innych Majakowskiego. dawno temu w czarno-białym peerelowskim świecie i takiejże telewizji puszczali film, gdzie jeden chłopiec krzyczał: "wujku Maksie, trzymaj się wiatru!!" - i tego chyba należy się tu trzymać.
Jacek
Jacek 8 maja 2011, 23:26
Ale widzisz, Born, ani Majakowski, ani tym bardziej Mandelsztam nie pisali w sposób zawiły dla samej zawiłości. Być może tak nie jest, ale ja nie znajduję tu elementu, który nakierowałby mnie na ewentualne rozwiązanie. Zapewne jest w tym zasada, ale ja jej nie widzę. Zdaje się, ze to kwestie gramatyczne decydują o tak zaawansowanej hermetyce tekstu. Przyznam, że strasznie się zapętliłem przy czytaniu, więc pozostawiam decyzję dziewczynom.
born
born 10 maja 2011, 22:30
Jacku, zapewniam, że zawiłości zbyt wielu tu nie ma - kilka podwójnych, potrójnych znaczeń, które można wyciągnąć dopiero po inwersjach gramatycznych. Według mnie ten tekst jest aż nazbyt prosty. Cóż... decyzje w tym miejscu szczerze mówiąc są mało istotne. Ktoś to przeczytał i to się liczy.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 12 maja 2011, 00:38
Mnie się wydaje, że tu może się kryć jakaś ciekawa myśl, jednak podałeś ją w nieprzystępnej formie, przez co przy tych wszystkich zawijasach gramatycznych, stylistycznych poszła sobie. Ten tekst to swoista układanka, ale żeby ułożyć obraz z puzzli, trzeba znać jego pierwowzór.
born
born 13 maja 2011, 00:54
Dawno temu uczono mnie poetyki i tego jak czytać tekst. Z tamtych czasów zostało mi zamiłowanie do wyciągania znaczeń spomiędzy minimalnej ilości słów. Cóż... najwidoczniej jestem swojego rodzau skamieliną. Mimo wszystko dziękuję za lekturę.
przysłano: 30 kwietnia 2011 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca