o (p)ośle, który palił koty (wiersz)
anhelus
nowele konstytucji ogłasza
chłopa w sukience podsadza
po krzyż ręce wyciąga
który wciąz mu przeszkadza
nagle chrupnęło coś w plecach
towarzystwo w końcu niemłode
strzeliło coś pękło w krzyżu
upadli bohaterowie
niczego sobie+
3 głosy
przysłano:
24 pazdziernika 2011
(historia)
przysłał
anhelus –
24 pazdziernika 2011, 09:03
autoryzował
Justyna D. Barańska –
28 pazdziernika 2011, 00:44
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
zabiorą szynkę
paść będą ryżem
z zaklejoną gębą
zatęsknisz za krzyżem
Kuba zacytował fragment tekstu, który jednak różni się diametralnie od Twojego, w tym chociażby względzie, że każde jego słowo niesie treść i ma określoną funkcję w całości.
Brak w formie zdecydowania. I w kwestii dopracowania rymu i rytmiki. Po lekturze Twoich wcześniejszych tekstów spodziewałem się, że dop...sz bardziej... A jak na Ciebie dorównałeś do "poziomu tematyki" poruszonej w ... tej nieudanej parafraszce. Może i na taką głupotę nie warto się wysilać warsztatowo, ale ... za bardzo cenię Twoje "autonomiczne spojrzenia", abym aprobował. Nigdy nie lubiłem tanich rozwiązań ... Tak w paleniu kotów jak i ... w sztuce... I powtórzę za Tobą to co napisałeś w pierwszym komentarzu...
Rymy typu "adza/adza", potem "cosie", w sumie zbędne.... Anhelusie... Dla mnie napisał Ci się szczery wyraz i pogląd na sprawę ... niepodważalny, ale ... sorry... nie mogę Ci gratulować... Chociaż Cię lubię i pogląd na temat Idiotyzmu wyrażonego i ocenionego jednoznacznie podzielam...
A powyższy tekst, nie dość że marny jakościowo, to jeszcze konserwa jakich mało.
Odnośnie tego wiersza-wyraziłem już moje zdanie w komentarzu...może kiedyś nabiorę dystansu do sprawy i wpakuję ten tekst w odpowiednią forme...poki co wymiękam :)
Jeszcze raz wielkie dzięki.pozdrawiam
Odnośnie tego wiersza-wyraziłem moje zdanie w komentarzu...może kiedyś nabiorę dystansu
do sprawy i wpakuję go w odpowiednią forme...poki co wymiękam ... :)
Jeszcze raz wielkie dzięki.pozdrawiam
Ze zdolnością do podziałów rodzimy się w tym kraju, zakodowanym w dna. Może dlatego tak łatwo manipulować zarówno „zaściankiem” jak i „oświeconymi”. Dwa fronty – a ja powiem Ci,że żaden nie jest mi bliski... W kraju kiepskiego żartu życzył bym sobie więcej tolerancji, tak tolerancji:do tradycji, do drugiego człowieka. Nie wolno siłą zmuszać do niej. Uświadamiać, ale nie kosztem i tak już kulującej polityki. Zresztą sprawa, która już od samego początku była przegrana wznosi się na wyżyny w rankingach debilitaryzmu.
tak, przyznaję, że mam niejednokrotnie wrażenie, ba, pewnośc, że argumentacja w "temacie" to , jako żywo, wyłożone "kopiuj wklej" z argumentacji z początku lat 90tych. Argumentacja ta sama, ta sama z dwóch stron "krzykanina", a na zarzut o odgrzewanej metodzie argumentacji, czasem pada odpowiedź "no własnie, bo nic się nie zmienia". Jakby urawniłowką potraktować cały społeczny ogląd w jeden mianownik "naród gópji wszystko kópji (i nawet nie zauważy błędu w zapisie)...
I ... hm... właśnie tu mam dylemat i ból pewien. W kraju gdzie żarty tworzyli, pisali ... czasem wirtuozersko panujący nad sztuką, dzisiaj ... No właśnie... To nie dylemat, a pytanie. Czy głupotę dowalać wirtuozerskim żartem, czy po prostu... mieć cierpliwośc Napoleona, który awansował jednego ze swych współpracowników, słynnego z głupoty, dotrzymując danej wcześniej obietnicy, że postawi go kiedyś "tak wysoko, aby światy poznał jego głupotę". I ... najbardziej zażenował mnie niedawno Pan od palenia Kotów, pewną wypowiedzią. Mianowicie rzekło mu się, że na samą myśl o Biedroniu i Grodzkiej przemawiającej w Sejmie w oczy Jarosława , nie może się powstrzymać od śmiechu. Sorry... nawet jak na moje poczucie grubego żartu... ups... A podobnie jak Ty , mówiąc delikatnie nie sympatyzuję z obiema stronami...
Tylko nie wiem, czy jednak właśnie Twoje stanowisko z komantarza, niech i nadal kiepskim żartem w kiepski żart, nie powinno mieć uwydatnienia w tekście. Jako czytelnik mówię TAK. JAKO CZŁOWIEK,. RACZEJ NIEGŁUPI... MAM CHĘĆ POWIEDZIEĆ "nA IDIOTYZM WYSTARCZY KIEPSKI ŻART"... pOZDRO...
"niemłode" - /razem/.