Porzuciłem chatki ściany,
Gdzie najmilsza moja mieszka:
Las tu ciemny, mgłą owiany,
Tłumi krok zarosła ścieżka.
Księżyc patrzy poprzez chmurę,
Zefir mu podaje skrzydła,
Brzozy przesyłają w górę
Najwonniejsze doń kadzidła.
Jak rozkosznie teraz czuję
Chłód, co zmysły me ożywia,
Jak ta cicha noc czaruje
I mą duszę uszczęśliwia.
Lecz oddałbym, mogę przysiąc,
Choćby to groziło zgubą,
Takich pięknych nocy tysiąc
Za noc jedną z moją lubą.
Inne teksty autora
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe
Johann Wolfgang Goethe