Stracona jest noc bez wiersza
i bez dziewczyny.
Za ścianą bije zegar. Pierwsza.
W pokoju - zimno.
Zielone kafle przy białych drzwiach -
prywatnie mieszkam
w domu czynszowym (ogromny gmach
o sześciu wejściach).
W dzień - nudzę się, pracuję społecznie,
jem zimny obiad,
ziewam, przeciągam się i wiecznie
gwiżdżę tę samą melodię.
Patrzę na rzekę znad parapetu
(rzeka się burzy, pieni się, szumi)
i wypisuję stosy blankietów
Polish Committee Munich.
A wieczorem - każą mi, męczą,
żebym pisał, moi przyjaciele.
Więc piszę : druty, komin, Oświęcim,
i składam do kupy nowelę.
Ale za to w nocy jestm szczerszy
i trochę inny,
i piszę : stracona jest noc bez wiersza
i bez dziewczyny.
* * * [Stracona]
Borowski Tadeusz
Inne teksty autora
Borowski Tadeusz
Borowski Tadeusz
Borowski Tadeusz
Borowski Tadeusz
Borowski Tadeusz
Borowski Tadeusz
Borowski Tadeusz
Borowski Tadeusz
Borowski Tadeusz
Borowski Tadeusz
Borowski Tadeusz
Borowski Tadeusz
Borowski Tadeusz