Wszystko to, moja miła, gdzieś i niegdyś było,
Prawie że zapomniane, pogrzebane dzieje...
Jeśli cię kto zapyta, czy istnieje miłość,
Powiedz, że nie istnieje.
Pewnie i Boga nie ma, i śmierci nie bywa,
Urojona jest wieczność płynąca z daleka
I księżyc jest zmyślony, i noc nieprawdziwa
Za oknami człowieka.
Wszystko to można przetrwać i nawet poniekąd
Zapomnieć, jak się ludzkie imię zapomina,
I nawet nie usłyszeć, gdy w szeleście sekund
Wybije twoja godzina.
Nie ma nic, moja miła, i nigdy nie bywa,
Zmyślone są zapewne te okrutne słowa,
Urojony jest księżyc i śmierć nieprawdziwa,
I noc październikowa.
Nie ma nic, moja miła
Jan Brzechwa
Inne teksty autora

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa

Jan Brzechwa