Jeśli czegoś chcę, to jakiejś ręki,
jakiejś ręki krwawiącej, jeśli to możliwe.
Jeśli czegoś chcę, to jakiejś ręki,
choćby nadejść miało tysiąc nocy bezsennych.
Byłaby białym irysem, co rozkwita z wapna,
byłaby gołębiem przykutym do mojego serca
i byłaby strażnikiem, tym co zabroniłby
oświetlać księżycowi noc mojego przejścia.
Jeśli czegoś chcę, to tej ręki
dla prześcieradeł agonii i olejów dnia.
Jeśli czegoś chcę, to tej ręki,
aby moja śmierć miała skrzydło.
Wszystko inne jest czymś, co przemija.
Rumieniec jest bezimienny albo wieczna gwiazda.
Wszystko inne jest czymś innym; smutny wiatr
i jak ptaki uciekają stąd liście.
tłum. Jarosław Marek Rymkiewicz