PANIENKI W LESIE

Bruno Jasieński

Zalistowiał cichosennie w cichopłaczu cicholas,

Jak chodziły nim panienki, pierwiośnianki, ekstazerki,

Kołysały się, schylały, rwały grzyby w bombonierki,

Atłasowe, żółte grzyby, te, co rosną tylko raz.



Opadały pierwsze liście na sukienki crêpe de chine,

Kołysały się rytmicznie u falbanek walansjenki,

Zapłakały białe brzozy, podkrążone demimondainki

I złe buki, stare mruki, pogrążone w wieczny spleen.



Zalistowiał, zakołowiał, zaechowiał w cichośnie,

Posypały się kropelki na pluszowe pantofelki,

Zostawiły żal maleńki, zostawiły żal niewielki...

Pójdą dalej cieniem alej. Będzie płacz... a może nie...

Inne teksty autora

Bruno Jasieński
Bruno Jasieński
Bruno Jasieński
Bruno Jasieński
Bruno Jasieński
Bruno Jasieński
Bruno Jasieński
Bruno Jasieński
Bruno Jasieński
Bruno Jasieński
Bruno Jasieński
Bruno Jasieński
Bruno Jasieński
Bruno Jasieński
Bruno Jasieński
Bruno Jasieński
Bruno Jasieński