Sfinks

Cyprian Kamil Norwid

 
Zastąpił mi raz Sfinks u ciemnej skały,

Gdzie jak zbójca, celnik lub człowiek biedny

"Prawd!" - wołając, wciąż prawd zgłodniały,

Nie dawa gościom tchu;



*

- "Człowiek?... jest to kapłan bez-wiedny

I niedojrzały..." -

Odpowiedziałem mu.



*

Alić - o! dziwy...

Sfinks się cofnął grzbietem do skały:

- Przemknąłem żywy!

 

  

  

Inne teksty autora

Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid
Cyprian Kamil Norwid